Ogród prosty w utrzymaniu – część 1

by Irena Skrzyńska · 7 luty 2015

Od pewnego czasu określenie ?ogród prosty w utrzymaniu? stało się hasłem, którym projektanci kuszą klientów, bo przecież kto nie chciałby mieć ogrodu ze wszystkimi wymarzonymi roślinami i detalami, w którym tylko się wypoczywa. Często, w rozmowie z projektantem osoby stwierdzające, że chcą mieć ogród wymagający niewiele pielęgnacji w następnej kolejności opisują jaki chciałyby mieć ogród i na pewno nie jest to ogród prosty w utrzymaniu.

Co można wtedy zrobić?

Ważna jest świadomość, że za prostotą utrzymania idzie rezygnacja z niektórych wyobrażeń i marzeń. Nie należy z marzeń pochopnie rezygnować, ale koniecznie trzeba realnie ocenić swoje możliwości, by przyszły ogród nie przytłoczył nas nadmiarem obowiązków, albo zamiast być naszą dumą nie stał się brzydki i zapuszczony przez brak czasu.

Im więcej chcemy mieć w ogrodzie takich elementów oczko wodne, żywopłot formowany, warzywnik, róże, byliny, rośliny jednoroczne lub dwuletnie, tym bardziej musimy się liczyć z koniecznością poświęcenia większej ilości czasu na pielęgnację.

Nim zaczniemy się zastanawiać na co możemy sobie pozwolić, a z czego zrezygnować, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie czy lubimy pracę w ogrodzie. Zamiłowanie i pasja zastąpią w dużym stopniu nawet brak czasu. Natomiast jeżeli chcemy mieć ładny reprezentacyjny ogród, ale pracę w nim traktujemy jako konieczność, inaczej mówiąc jeżeli pielęgnując ogród (sadząc, przycinając, podlewając, nawożąc, plewiąc, grabiąc liście itd.) nie jesteśmy mimo zmęczenia szczęśliwi i zrelaksowani to należy:

albo powierzyć pielęgnację ( całą lub tylko 1-2 razy w roku) komuś innemu np. firmie,
albo zrezygnować z tych części składowych ogrodu i roślin, które wymagają najwięcej pielęgnacji.

Jakie elementy składowe ogrodu zwiększają jego pracochłonność?

1. Oczko wodne – jeżeli koniecznie chcemy element wodny niech będzie to kamień- źródełko, zlew ogrodowy, mała fontanna, basenik bez roślin lub w ostateczności z 1-3 roślinami w donicach.

2. Żywopłot liściasty formowany – na pewno wymaga częstszego cięcia niż nieformowany ( nieformowanego też nie można całkiem pozostawić samemu sobie!).

3. Warzywnik będzie wymagał corocznego przekopywania i przygotowania ziemi. Plewienie i podlewanie wschodzących młodych roślinek jest bardziej pracochłonne (i trzeba wykonywać je częściej) niż odchwaszczanie i podlewanie rozrośniętych roślin na rabatach, a choroby i szkodniki mogą zmarnować całą naszą pracę. Jeżeli wyhodowanie własnych plonów – bez względu na ich jakość – nie jest dla nas frajdą , to ograniczmy się do:

pietruszki naciowej ? przyda się codziennie świeża,
szczypiorku, cebulki siedmiolatki ? jedno i drugie mało kłopotliwe bo wieloletnie,
niektórych niezbędnych ziół np. bazylii, lubczyku (lubczyk też jest wieloletni).

Już ze zwykłym koprem mogą być problemy gdy zasiedlą go mszyce ? ani jeść, ani pryskać.

4. Rośliny jednoroczne i dwuletnie -podobnie jak przy warzywach corocznie trzeba przygotować pod nie glebę, wysiać i pielęgnować podczas wzrostu.

Zwracam uwagę na plewienie bo to najczęściej wykonywana praca w ogrodzie. Zastosowanie włókniny i kory w dużym stopniu ogranicza występowanie chwastów. Na rabatach jednorocznych użycie kory i włókniny jest niemożliwe, jeżeli chodzi o rabaty bylinowe – tu zależy to od charakteru danej rośliny. W warzywniku możemy ściółkować międzyrzędzia, ale i tak plewienia jest więcej niż na zwykłych rabatach.

5. Byliny mogą być mniej i bardziej kłopotliwe. Niektóre wymagają rozsadzenia co kilka lat, czyli wykopania, podzielenia i ponownego posadzenia najmłodszych części. Jest to wtedy dodatkowa praca, czasem całkiem spora gdy nie jest to jedna czy parę kęp.

6. Róże ? są piękne, szkoda z nich rezygnować, należy wybrać odmiany odporne na choroby i szkodniki oraz na niskie temperatury np.:

róża parkowa ‚Gefylt’ jest bardzo odporna na choroby, a na mróz do -39⁰C
róża okrywowa ‚Amber Sun’ dosyć odporna na choroby, na mróz do -29⁰C

7. Niektóre krzewy (?) – z krzewów też da się wymienić takie, które prawie nie wymagają cięcia i takie, które trzeba co jakiś czas przycinać, ale to przecież ogród, coś w nim musi rosnąć, nie radziłabym rezygnować z tych krzewów które np. trzeba przyciąć po kwitnieniu lub przyciąć na wiosnę, bo to wylewanie dziecka z kąpielą. Chociaż jeżeli oczekujemy zdecydowanie minimum obsługi, zawsze da się ograniczyć krzewy wymagające cięcia na rzecz tych, które wymagają jedynie cięcia korekcyjnego lub sanitarnego, co w praktyce oznacza, że prawie ich nie tniemy.

8. Rośliny wymagające osłonięcia na zimę ? to oczywiste -nie ma takich roślin w ogrodzie to odpada przygotowanie ich do zimy.

9. Unikajmy też zbyt dużego zróżnicowania gatunków. Jeżeli na rabacie rosną 2-3 gatunki łatwiej je pielęgnować niż jeżeli jest ich 20.

Ten podpunkt umieszczam też w drugiej części artykułu, w liście co projektant może zaproponować by ułatwić pielęgnację i co za tym idzie zmniejszyć ilość pracy w ogrodzie. Ważne, by klient miał świadomość takiej zależności.

—————————–

Wykorzystano zdjęcia ze stron: